David Latimer (ur. 1933) jest emerytowanym inżynierem elektrykiem, pomysłodawcą biosfery w zamkniętej, szklanej butli.
Życiorys
David Latimer urodził się w 1933 roku.
W 1960 roku założył mini ogród w 45 litrowej, szklanej butli. Na pomysł założenia ogrodu w butelce David Latimer wpadł w czasie Wielkanocy. Pomyślał wtedy, że zrobienie tego byłoby dobrą zabawą i jak sam mówi, zrobił to „z czystej ciekawości”.
Ostatni raz podlewał swój mini ogród w 1972 roku, po czym szczelnie go zamknął. „Ogród w butelce był odrobinę szalonym pomysłem i chciałem zobaczyć, co się stanie gdyby go zapieczętować” – mówił David Latimer.
Butla przez te wszystkie lata była odcięta od świata zewnętrznego, jednak dociera do niej światło za pomocą którego zachodzi fotosynteza. Woda i składniki mineralne krążą w obiegu zamkniętym, a obumarłe fragmenty rośliny użyźniają ziemię pozwalając na wzrost nowych liści. Bakterie żyjące w glebie pochłaniają tlen i wytwarzają one dwutlenek węgla. W butli zamknięta jest trzykrotka, która jest pielęgnowana przez Davida jedynie poprzez przestawianie jej bliżej lub dalej światła słonecznego. Trzykrotka zamknięta w butli funkcjonuje w zamkniętym ekosystemie już prawie pół wieku.
Jego butla ciągle stoi pod schodami w holu jego domu w Cranleigh, Surrey. Stoi tam od ponad 30 lat, czyli od momentu przeniesienia się wraz z żoną Gretchen z Lancashire, gdy przechodził na emeryturę. Ma tam odpowiednią ilość światła i nie wygląda na to, aby zamknięty w środku ekosystem ulegał pogorszeniu.
Butla znajduje się niecałe 2 metry od okna, więc dostaje trochę światła słonecznego. Butla co jakiś czas zostaje obrócona, aby roślina rosła równomiernie. ”Nigdy jej nie przycinałem, wydaje się, że urosła do granic możliwości butelki.” – mówi David Latimer.
David ma nadzieję przekazać swój „eksperyment” swoim dzieciom po jego odejściu. Jeśli nie będą tego chciały, pozostawi butlę Królewskiemu Towarzystwu Ogrodniczemu.
Ciekawostki
Samemu można zrobić mini las w słoiku lub też zakupić gotowe rozwiązanie. Zamknięcie słoika powoduje, że wewnątrz powstaje odizolowany ekosystem, co pozwala stworzyć mikroklimat odpowiedni np. dla roślin tropikalnych czy pustynnych. Woda krąży w zamkniętym obiegu, więc nie trzeba dbać o jej dostarczanie. Rośliny ograniczone rozmiarem słoika dostosowują się do posiadanych warunków i zazwyczaj wolniej rosną, więc nie musimy za często ich przycinać czy przesadzać. Raz wykonany słoik przez długi czas może zachwycać swoją estetyką.
Podobny eksperyment był realizowany w skali makro. W latach 80. powstał kompleks badawczy Biosphere 2, który miał badać możliwość przetrwania poza Ziemią. W izolowanych warunkach uprawiano rośliny oraz próbowano utrzymać przy życiu grupę ochotników, którzy sami mieli się żywić oraz utrzymać pożądany poziom tlenu. Oprócz kwestii technicznych, badano przy okazji kolejnych „misji” interakcje w izolowanej grupie i psychikę uczestników podczas odcięcia od świata. Okazało się dość szybko, że bez dostaw z zewnątrz wymiany obumarłych roślin oraz bez dostarczania żywności i lekarstw izolowana kolonia byłaby skazana na zagładę.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać:
Źródła
https://www.crazynauka.pl/by-rok-1960-gdy-david-latimer-za-o-y-sw-j-ogr-d/http://laswszkle.com/
https://gadzetomania.pl/60462,david-latimer-izolowany-ekosystem-rosliny-w-sloiku
https://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2267504/The-sealed-bottle-garden-thriving-40-years-fresh-air-water.html
https://www.boredpanda.com/sealed-bottle-garden-david-latimer/
Zapisz się do newslettera
Chciałbyś co jakiś czas otrzymywać powiadomienia o nowych, ciekawych biografiach?Zapisz się do newslettera: