Jan Mela (ur. 1988) jest polskim podróżnikiem i działaczem społecznym. Jest najmłodszym w historii zdobywcą biegunów – biegun północny i południowy zdobył tego samego roku. Ponadto jest pierwszym niepełnosprawnym, któremu się to udało. W tym artykule przybliżam życie Jana Meli, które obfitowało w wiele trudnych doświadczeń takich jak wypadek i śmierć brata. Z życiorysu dowiesz się także tego, jakie Jan Mela obecnie prowadzi życie.
Krótki życiorys Jana Meli
Jan Mela urodził się w 1988 roku. W 1998 roku stracił młodszego brata, który spadł na głębokiej wodzie nad jeziorem z materaca i nie udało się go uratować. W 2004 roku Jasiek Mela schował się przed deszczem w stacji transformatorowej, został porażony, a w efekcie tego wypadku amputowano mu przedramię i nogę poniżej kolana. Jego życie się zawaliło, ale dzięki pomocy ojca który wspierał go w rehabilitacji i celowi zdobycia biegunów odzyskał motywację i wiarę w siebie. Zdobył w 2004 roku oba bieguny Ziemi, a w kolejnych latach odbył wyprawy na Kilimandżaro (2008), Elbrus (2009) i El Capitan (2010). Jan Mela prowadził fundację „Poza horyzonty”, która pomagała kupić protezy osobom po amputacji i odzyskać im wiarę w siebie. Prowadzi szkolenia i spotkania motywacyjne. Ma żonę i dzieci. Więcej na ten temat przeczytasz w rozdziale o jego życiu prywatnym.
Biografia rozszerzona Jana Meli
Jan Mela przyszedł na świat w Gdańsku 30 grudnia 1988 roku.
Śmierć brata
W 1998 rok Jaś Mela przeżył rodzinną tragedię. Gdy byli z całą rodziną nad jeziorem jego siedmioletni brat, Piotr Mela, pożyczył od niego materac, na którym za daleko odpłynął i ześlizgnął się do wody. Zaalarmowani dorośli wskoczyli do wody, jednak nie udało się go uratować. Jasiu Mela myślał co by było gdyby umiał pływać lub nie pożyczał mu materaca, jednak po latach udało mu się pogodzić ze stratą i wierzy, że jego brat jest szczęśliwszy w lepszym świecie.
Wypadek
Jasiek Mela miał 13 lat, gdy 24 lipca 2002 schował się w stacji transformatorowej przed deszczem. Przez jego ciało przebiegło piętnaście tysięcy woltów. Udało mu się dojść do domu o własnych siłach, a ojciec zawiózł go na pogotowie. Amputowano mu część stopy, następnie przedramię i nogę poniżej kolana. Musiał się wszystkiego uczyć na nowo, w rehabilitacji wspierał go ojciec.
Odszkodowanie
Przedmiotem późniejszych zdarzeń był przewód sądowy, uruchomiony przez rodziców Jana Meli. Za pośrednictwem swych rodziców Jasiek Mela wniósł o odszkodowanie w wysokości 300 tys. zł, które miał uiścić na rzecz poszkodowanego Koncern Energetyczny Energa. Tymczasem sąd za pośrednictwem biegłych wniósł, że chłopiec był świadom niebezpieczeństwa związanego z dotknięciem elementów trakcji elektrycznej. W związku z tym Jasiek Mela został winnym wypadku w 25%, zatem otrzymał oprócz comiesięcznej renty zasądzone odszkodowanie w wysokości 230 tys. zł, natomiast koncern Energa został winnym zaniedbań w zakresie niezbędnych zabezpieczeń miejsca przewodu mocy.
Odzyskanie nadziei
W związku z wypadkiem wszystkie jego marzenia legły w gruzach. O jego wypadku dowiedział się podróżnik Marek Kamiński od swojego przyjaciela, którego żona jest znajomą mamy Jaśka. Wymyślili, że zabiorą go na biegun północny. Janek Mela dzięki temu znalazł motywację do ćwiczeń i sens życia, chciał też udowodnić swojemu ojcu, że nie jest frajerem. Dzięki przedsięwzięciu Jan Mela zdobył w 2004 roku oba bieguny Ziemi, będąc najmłodszym zdobywcą biegunów oraz pierwszym, który dokonał tego w ciągu jednego roku. W 2005 roku za swoje dokonania otrzymał „Kolosa”, nagrodę podróżniczą w kat. „Wyczyn roku” za „za zdobycie w jednym roku, w wieku 15 lat, obu biegunów Ziemi”.
Kolejne wyprawy
W następnych latach odbył 3 kolejne wyprawy. W 2008 roku odbył wprawę na najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro. W 2009 roku odbył wyprawę na najwyższy szczyt Kaukazu – Elbrus, której uczestnikami byli niewidomy od urodzenia Łukasz Żelichowski i od 20 lat walczący z chorobą nowotworową Piotr Pogon. Natomiast w 2010 roku odbył wyprawę wspinaczkową na liczącą ponad 1000 metrów ścianę skalną El Capitan, znajdującą się w Kalifornii (USA). W wyprawie brał również udział paraolimpijczyk i narciarz zjazdowy, który przeszedł amputację nogi, Andrzej Szczęsny. Jan Mela przebiegł także nowojorski maraton.
Fundacja
Myślenie i wsparcie, które otrzymał przekazuje dalej. Założył w 2009 roku fundację „Poza horyzonty”, dzięki której pomagała kupić protezy osobom po amputacji i przekazać im wiarę w to, że niepełnosprawność jest tylko w głowie. W 2021 roku w wywiadzie dla VIVA.pl mówił:
„(…) po 12 latach zakończyliśmy działanie naszej fundacji. Nie podchodzę do tego jednak jak do porażki. Przez ten czas pomogliśmy wielu osobom i jako jedyni wspieraliśmy ludzi po amputacjach.„
Jan Mela prowadzi szkolenia i spotkania motywacyjne.
Życie prywatne Jana Meli – żona, dzieci
W wywiadzie dla VIVA.pl Jan Mela mówił:
W którymś momencie dotarło do mnie, że mam w życiu do zrobienia coś ważniejszego. To nie zdobycie kolejnego górskiego pasma, tylko nieustanne wspinanie się na szczyt, jakim jest odpowiedzialność za rodzinę. Teraz mam do tej wspinaczki dużo większą motywację.
Jan Mela ma troje dzieci. Z poprzednią partnerką ma syna. Jego żoną jest Magda, z którą ma córkę Jadwigę (ur. 2020) i syna Kazimierza (ur. 2021).
Ciekawostki o Janie Meli
- Walka o porażone narządy Jana Meli trwała w gdańskim szpitalu 3 miesiące, po których podjęto decyzję o amputacji prawego przedramienia i lewej nogi.
- W 2004 roku zdobył oba bieguny Ziemi, jako po pierwsze najmłodszy, a po drugie niepełnosprawny zdobywca.
- Jan Mela wziął udział w trzech dużych kampaniach reklamowych.
- W 2011 roku powstał film fabularny zatytułowany „Mój Biegun”. Ekranizacja została w całości poświęcona niepełnosprawnemu zdobywcy.
- Emitowany przez telewizję Polsat program „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” zdecydował się zaprosić do jednej z edycji Jana Melę, który zajął w programie dobre 4. miejsce. Przed udziałem w programie zakończył się jego 6-letni związek z dziewczyną. Po niepochlebnych artykułach w mediach na ten temat postanowił, że nie będzie już mówił w wywiadach o sprawach prywatnych.
- Jan Mela reprezentował krakowskie Światowe Dni Młodzieży 2016 jako ich ambasador.
Cytaty Jana Meli
„Po każdym trudnym doświadczeniu możemy doszukiwać się w nim sensu albo traktować je jako dowód na to, że Bóg jest zły, a ludzie są do bani. Nauczyłem się, że lepiej jest postrzegać rzeczy jako dobre. Nie da się tak zrobić od razu. Na początku jest bunt, pojawiają się dziesiątki pytań: „Po co? Dlaczego akurat mnie się to przydarzyło?”. Trudne doświadczenia nauczyły mnie pokory. Udało mi się przez nie przejść z Boską pomocą. Nigdy nie byłem typem filozofa, ale jestem prawie pewny, że gdyby nie wypadek i wszystko dobre, co po nim przyszło, to dziś na ławce z kolegami piłbym spirytus techniczny. Traumatyczne doświadczenia wrzuciły mnie na inny tor życia.”
„”Chcesz zmienić świat? Zacznij od siebie”. Żyjemy w czasach wielkich możliwości, ale i kryzysu motywacji. Dziś jest ogromna potrzeba oryginalności. Dostęp do Internetu daje nam możliwość porównywania się z innymi i ludzie się zniechęcają. Bardzo ważne jest, z jaką intencją coś robimy. Motywacje powinny być wewnętrzne, a nie zewnętrzne – na pokaz. Z każdym celem w życiu jest jak z Kilimandżaro. Aby go osiągnąć, potrzebne są: wiara w siebie, determinacja, przekonanie, że obrany przez nas cel jest bardzo ważny, zdolność pójścia pod prąd.”
Artykuły, które mogą Ci się spodobać:
Źródła
- http://www.fokus.tv/news/jasiek-mela-kim-jest-co-osiagnal-czym-zaslynal/9393
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Mela
- https://www.deon.pl/inteligentne-zycie/lifestyle/art,523,jan-mela-jestem-szczesciarzem-wywiad.html
- https://www.styl.pl/gwiazdy/slawni/news-obwinial-sie-o-smierc-brata,nId,1481851
- https://gwiazdy.wp.pl/jan-mela-jaka-jest-prawda-o-jego-zwiazku-5856441637840001g/
- https://viva.pl/ludzie/wywiady-vivy/magda-i-jan-mela-o-rodzinnym-szczesciu-milosci-i-slubie-137353-r1/
Zdjęcie: Kampania Autorytety, Wikimedia, CC BY 3.0, obróbka: dodanie tła i wyostrzenie
Zapisz się do newslettera
Chciałbyś co jakiś czas otrzymywać powiadomienia o nowych, ciekawych biografiach?Zapisz się do newslettera: