Marek Piekarczyk (ur. 1951) jest polskim wokalistą i autorem tekstów oraz osobowością telewizyjną. Jest liderem rockowej grupy TSA, prowadzi także działalność solową.
Marek Piekarczyk – wiek, wzrost
Wzrost: nieznany
Krótki życiorys Marka Piekarczyka
Urodzony w roku 1951 Marek Piekarczyk, karierę zaczynał w roku 1969. Występował w zespołach: Biała 21 i Sektor A. Wraz z początkiem lat 80. zaczął swe członkostwo w zespole TSA. Koncertował wtedy dużo – zarówno w kraju, jak i za granicą. W roku 1986 zagrał w rock-operze zatytułowanej „Jesus Christ Superstar”, dając później ok. 200 występów tego spektaklu.
W latach 1990–1991 był członkiem zespołu Balls’ Power, z którym nagrał płytę pt. „XES”. Na przestrzeni lat 1992–1998 żył w Nowym Jorku, gdzie oprócz pracy w rozmaitych zawodach, koncertował również z miejscowymi artystami, występując na koncertach dla Polonii amerykańskiej. Po powrocie z USA do Polski stworzył projekt „Marek Piekarczyk i Przyjaciele”, wyruszając w trasę koncertową po kraju.
Współpracował później z Andrzejem „e-mollem” Kowalczykiem biorąc udział w kilkunastu koncertach oraz przy nagrywaniu płyty dedykowanej funduszowi dla ofiar powodzi, pod tytułem „Trans-formacje – Oddział Otwarty”. Później w tym samym składzie powstała płyta pt. „Dom Muzyki”.
Po reaktywowaniu TSA nagrał płytę „Proceder”, która ukazała się w kwietniu 2004 roku, przynosząc entuzjastyczne recenzje krytyki.
W marcu 2007 na rynek wyszła płyta „Yugopolis” z dwoma jego utworami, takimi jak „Gdzie jest nasza miłość” i „Czy pamiętasz?”, które były współtworzone i zaśpiewane przez Piekarczyka. W 2007 muzyk zasilił skład Night Rider Symphony, z którym zagrał koncerty.
24 października 2009 ukazała się jego solowa płyta pt. „Źródło”. W latach 2013-14 zasiadał w jury popularnego programu TVP2 „The Voice of Poland”. W 2019 roku był trenerem 1. polskiej edycji The Voice Senior, a od 2021 roku ponownie zasiada w jury The Voice of Poland. Ponadto współpracuje z rozgłośniami radiowymi jak RMF FM czy Radio Zet.
Rozszerzona biografia Marka Piekarczyka
Dzieciństwo, młodość
Jeden z najbardziej charakterystycznych głosów w polskim rocku, Marek Józef Piekarczyk, przyszedł na świat w Poznaniu 13 lipca 1951 roku. Jego losy wcale nie były tak proste, jak można by się domyślać widząc dziś tego zrównoważonego dżentelmena. Jest synem oficera Wojska Polskiego, lecz nie pierwszego z brzegu, bowiem ojciec Piekarczyka zawodową karierę zaczynał razem z takimi dostojnikami jak gen. Wojciech Jaruzelski.
W czasach gdy dorastał rodzina Piekarczyków mieszkała w Gnieźnie, w starej poniemieckiej kamienicy. Trzeba przy tym zaznaczyć, że lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte, w których dorastał, odznaczały się klimatem niezwykle zimnowojennym, a to dosłownie i w przenośni, ponieważ zarówno politycznie, jak i w obszarze aury – wysokość czapy śnieżnej podczas zim tamtych czasów sięgała nawet do pierwszego piętra budynków! Jak wspomniał w wywiadzie, niekiedy odśnieżanie trwało dwa dni, aby tylko wydostać się z budynku na ulicę.
Jeszcze w szkole podstawowej Marek interesował się przede wszystkim matematyką, chemią i fizyką. Dowiódł wówczas szybko, że jest typem oryginała. Razem z kolegami z podwórka, z wału jednej z gnieźnieńskich strzelnic młody Piekarczyk wykopywał czubki od naboi karabinów i pistoletów, by następnie w domu wytapiać na starej patelni ołów, bo to też bardzo go rajcowało. Pewnego razu podsmażane pociski nagle wybuchły na rozgrzanej do czerwoności patelni, miotając ładunki dookoła. Jednak, jak stwierdził po latach, jego anioł stróż jak zwykle czuwał, ponieważ nic mu się nie stało, a jedynie odnajdywał później te pociski w ścianach mieszkania. Innym razem dążąc w ten sposób do wyprodukowania nitrogliceryny ponownie o mało nie wysadził swego domu w powietrze. Swój produkt przetestował szczęśliwie na zewnątrz – wtedy okazało się, że mikstura działa nad wyraz wybuchowo. Był przy tym miłośnikiem poszukiwania wojennych skarbów, których uzbierał trochę siłą dorastania w rzeczywistości Polski powojennej. W ten sposób czas mijał i Piekarczyk ukończył podstawówkę oraz szkołę średnią.
Wykształcenie
Studiów wprawdzie nie skończył, choć zdawał na Wojskową Akademię Techniczną, a potem na architekturę, której swego czasu poświęcał gros swej uwagi. Natomiast jego edukacja nie skończyła się na marzeniach i egzaminach maturalnych. Marek ukończył bowiem Studium Kulturalno-Oświatowe w Ciechanowie, a później także Studium Rekreacji i Rozrywki, otrzymując specjalizacje: „Imprezy masowe dla dzieci”. Wkrótce został wokalistą, lecz wcześniej jeszcze brał udział w konkursach o charakterze recytatorskim, zdobywając nagrody i wyróżnienia. Poezja do dziś jest mu całkiem bliska. I to w ten właśnie sposób zaczął z czasem artykułować wiersze śpiewem.
Marek Piekarczyk – 18+
Piekarczyk już na poważnie śpiewał, będąc 18-latkiem. Zasilił wówczas skład kapel takich jak Biała 21 oraz Sektor A. Na początku lat 80. dołączył mającej wtedy bazę w Opolu grupy o nazwie TSA, czyli bandu, który grał hard rocka z silnymi wpływami rodem z dokonań AC/DC oraz wyraźnie pod inspiracjami rzetelnego amerykańskiego bluesa.
12 lipca 1981 roku po raz pierwszy stanął na scenie, grając dla szerszej publiczności. Jak się okazało, zespół podbił serca fanów sporą dozą szczerości, bezpośredniości czy też sprawnym unikaniem szerzącej się tandety. W rozmowie z „Playboyem” zapewniał, że: „Dla mnie i TSA sprzedawanie siebie za wszelką cenę i kolorowe piórka w tyłku nie istnieją”. Zatem już wkrótce razem z TSA Marek zdobywał laury festiwali udowadniając publiczności na licznych koncertach, że hard rock jest głosem i tryumfem ducha młodzieży tamtych czasów. Nie zabrakło i TSA na liście przebojów radiowej Trójki. TSA w latach 80. pokusiło się również o płyty anglojęzyczne, z niemałą nadzieją na sukces odniesiony poza granicami Polski.
– Nagrywaliśmy dla belgijskiej firmy Mausoleum Records – wyjaśnił w jednym z wywiadów. – Wtedy już pojechaliśmy na koncerty, na przykład na festiwalu w Genk, gdzie przyjechali metalowcy z całego świata: jacyś Wikingowie z rogami, kłami, jakieś zespoły z maczetami i kolcami. Kiedy wyszliśmy na scenę, w krótkich spodenkach, w trampkach, najbliżej stojący ludzie spojrzeli na nas z politowaniem i poszli na piwo. Po co mieli jakichś Polaczków słuchać? Ale gdy rąbnęliśmy pierwszy akord, to nawet ci, którzy już wcześniej siedzieli przy piwie, wbiegli do sali.
Ikona polskiego rocka
Upadek wytwórni Mausoleum, czyli firmy, która planowała lansować muzykę TSA, przekreślił spore nadzieje. TSA nie zrobiło kariery w Europie Zachodniej, mimo, że później chłopaki mieli okazję zagrać poza krajem jeszcze wielokrotnie. Hardrockowcy z Polski byli na przykład w USA i Kanadzie, nie wspominając o wyjazdach do Niemiec, Belgii, Holandii albo Czechosłowacji. Ciepło byli przyjęci i za polską wschodnią granicą.
W drugiej połowie lat 80. Marek Piekarczyk walczył, by nie ulec rodzącym się wtedy nieporozumieniom wewnątrz TSA, w których wyniku zespół opuścił Andrzej Nowak oraz Marek Kapłon. Wówczas to na barkach Marka wraz z Januszem Niekraszem i Stefanem Machelem spoczął ciężar utrzymywania formacji przy życiu. Marek Piekarczyk miał też sposobność próbowania się w innej roli. Był rok 1986 roku, gdy w gdyńskim Teatrze Muzycznym wokalista TSA wcielił się w Jezusa w bardzo głośnej rock-operze zatytułowanej „Jesus Christ Superstar”, czyli w spektaklu reżyserowanego przez Jerzego Gruzę. TSA przygotowało specjalnie pod to część muzyki oraz zagrało swe numery z orkiestrą. „Jesus Christ Superstar” wystawiono na krajowych deskach ponad 200 razy, ale i były pojedyncze występy poza Polską. Wreszcie grupę można było usłyszeć w numerze „Marsz Wilków”, specjalnego kawałka dla filmowej adaptacji niezwykle popularnego filmu dla dzieci i młodzieży pt. „Akademii Pana Kleksa”.
Lata ’90
Jest koniec lat 80., gdy Piekarczyk zakłada w Bochni zespół Ball’s Power, z którym nagrywa jedną płytę pt. „XES”, występując w ślad za tym choćby w słynnym Jarocinie. Następnie projekt zarzuca i emigruje z Polski do amerykańskiego Nowego Jorku. Trwa to od 1992 do 1998 roku. Zarabia tam na życie wykonując rozmaite prace, a w wolnych chwilach śpiewa w klubach z muzykami amerykańskimi, a także występuje dla amerykańskiej Polonii. Tam też organizuje później koncerty, choćby ten w roku 1994 – po śmierci Ryszarda Riedla z Dżemu, czy też gra później w ramach zbiórki dla powodzian w związku z katastrofalnymi opadami deszczu latem 1997 roku.
Marek znowu w Polsce
Pod koniec XX wieku Marek Piekarczyk przyjechał do Polski, by od razu rzucić się w wir zorganizowanych na to konto wówczas występów. Zaczynał z zespołem o nazwie Marek Piekarczyk i Przyjaciele. W 2000 roku miało miejsce powstanie projektu o nazwie „Dom Muzyki”, którego zadanie polegało na wspieraniu budowy Domu Muzyki dla Artystów Niepełnosprawnych. W ramach tego projektu Piekarczyk współpracował m.in. z Andrzejem „e-mollem” Kowalczykiem, biorąc udział w kilkunastu koncertach oraz nagrywając płytę-cegiełkę zatytułowaną „Trans-formacje” – „Oddział Otwarty”.
Piekarczyk nowego millenium
Na początku XXI wieku klasyczny skład TSA rozpoczął rozmowy o reaktywowaniu swych działań. Powstała wkrótce udana płyta pt. „Proceder”. Piekarczyk zagrał wówczas z Nowakiem i resztą ekipy sporo bardzo gorąco przyjętych koncertów. Wkrótce, w 2007 roku, na rynek wyszła płyta projektu o nazwie Yugopolis, na której Marek zaśpiewał w dwóch numerach. Później przyłączył się do specyficznego projektu Night Rider Symphony, z którym to w roku 2008 wystąpił w amerykańskim Chicago, na koncercie z obchodzonego wtedy jubileuszu XX-lecia Festiwalu Filmu Polskiego w USA. Z kolei jego materiał solowy ukazał się w 2009 roku pod wymownym tytułem „Źródło”. Na płycie odnajdujemy interpretacje klasyków polskiej muzyki, m.in. takich jak Skaldowie czy też Niebiesko-Czarni. Był to swoisty hołd Marka Piekarczyka złożony w hołdzie muzyce i artystom tworzącym źródło rock’n’rolla w Polsce.
Marek Piekarczyk w The Voice
W latach 2013-2014 zasiadał w jury popularnego programu TVP2 pt. „The Voice of Poland”. W 2019 roku był jurorem pierwszej polskiej edycji The Voice Senior, a od 2021 roku ponownie zasiada w jury The Voice of Poland.
Marek Piekarczyk – żona, dzieci
W 1978 roku na świat przyszedł jego syn ze związku z jego partnerką Ewą. Chłopiec urodził się jako wcześniak i zmarł niedługo po porodzie. Kilka miesięcy później para zawarła związek małżeński. W 1980 roku urodził się ich syn Maciej, a w 1984 roku córka Sonia. Małżeństwo artysty skończyło się rozwodem w 1998 roku.
W drugiej połowie lat 90. XX wieku mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Do ojczyzny wrócił po kilku latach. W 2002 roku poznał swoją drugą żonę, z którą w 2008 roku zawarł związek małżeński. W kolejnym roku na świat przyszedł ich syn – Filip.
Ciekawostki o Marku Piekarczyku
- W 1994, po śmierci kultowego wokalisty grupy Dżem Ryśka Riedla Piekarczyk zorganizował koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczony został dla rodziny Riedla (show pod hasłem: „Nasz Rysiek Kochany”).
- Jego syn, z którym kontakt urwał się Piekarczykami na dobre, sprawiał spore problemy wychowawcze. Pewnego razu wymalował samochód swej nauczycielki w swastyki, za co groziła mu kara pozbawienia wolności (nauczycielka była Żydówką).
- Marek Piekarczyk zorganizował koncert charytatywny w związku ze szkodami, jakie wyrządziła w Polsce powódź roku 1997.
- W 2000 Piekarczyk przyłączył się do projektu „Dom Muzyki”, który wspiera budowę Domu Muzyki dla Artystów Niepełnosprawnych.
- Płyta projektu „Yougopolis”, w którym wziął udział, osiągnęła status złotej już w pierwszym dniu ukazania się jej w sprzedaży.
- Miał propozycję współpracy z PRLowską Służbą Bezpieczeństwa, chodziło wówczas o rozpracowywanie KOR-u na KUL-u, ale muzyk propozycję tą odrzucił.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać:
Źródła
Zdjęcie pochodzi z portalu wikipedia.org. Autorem jest Krzysztof Zatycki. Zdjęcie zostało wykorzystane na podstawie licencji CC BY-SA 2.5.
- http://www.polskirock.art.pl/marek-piekarczyk,m1352,biografia.html
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Piekarczyk
- https://muzyka.dlastudenta.pl/artysta/Marek_Piekarczyk/biografia,3928.html
- https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/marek-piekarczyk-stracil-kontakt-z-synem/l1gv4hp#slajd-2
- https://kultura.onet.pl/marek-piekarczyk
- https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomosci/marek-piekarczyk-aniol-stroz-czuwal/y8xfqk2
Zapisz się do newslettera
Chciałbyś co jakiś czas otrzymywać powiadomienia o nowych, ciekawych biografiach?Zapisz się do newslettera: