Andrzej Seweryn (ur. 1946) jest polskim aktorem teatralnym i filmowym, dyrektorem Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Przez 30 lat mieszkał we Francji. Pięciokrotnie żonaty.
Instagram: @andrzejseweryn_official
Andrzej Seweryn – życiorys
Andrzej Teodor Seweryn urodził się 25 kwietnia 1946 r. w Heilbronn w południowo-zachodnich Niemczech. Rodzice poznali się tam w czasie wojny. Oboje trafili na przymusowe roboty, lecz wkrótce wrócili do Polski, już z synem.
Zdzisław Seweryn, ojciec przyszłego aktora, skończył studia i został dyrektorem fabryki samochodów. Widział pierworodnego w roli oficera, ale chłopak od najmłodszych lat garnął się do teatru. Niestety, rodzina nie przetrwała długo w komplecie – ojciec zostawił ich, gdy Andrzej miał zaledwie 9 lat. Na świecie była już dwójka dzieciaków – syn i córka, więc matka musiała sama wszystkich utrzymać. Imała się różnych zajęć; najpierw pracowała jako sprzątaczka, później konduktorka, strażniczka, aż wreszcie dostała posadę szatniarki w Teatrze Polskim. Dziś jej syn jest tam dyrektorem.
Mimo problemów Seweryn nie narzekał na trudne dzieciństwo, choć przez długi czas cała trójka mieszkała w jednej izbie. Za młodu należał do walterowców. Gdy przyszedł czas wyboru szkoły średniej, udało mu się dostać do jednej z najlepszych – liceum im. Lelewela w Warszawie. Organizował tam akademie i sam je reżyserował.
Nic więc dziwnego, że szybko został studentem warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, chociaż na wszelki wypadek złożył też papiery na historię. Nie były potrzebne, bo poszedł „w aktory”. Na roku studiował z Fronczewskim, a szkołę ukończył w 1968 r.
Kiedy w tym samym czasie zaczęły się w Polsce zamieszki na tle politycznym, nie trzymał się z boku. W listopadzie 1968 roku został aresztowany za produkcję i kolportaż ulotek. Trafił do więzienia na Rakowieckiej, skąd wypuszczono go, na mocy amnestii niemal rok później. Nie zaniechał jednak aktywności politycznej. W drugiej połowie lat 70. zbierał pieniądze na rzecz Komitetu Obrony Robotników, był inwigilowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL. Tuż przed stanem wojennym (w 1980 r.) wyjechał do Francji. Pozostał tam aż przez 30 lat. Do Polski powrócił dopiero dekadę temu, w 2010 r.
Andrzej Seweryn – kariera teatralna
Na deskach teatru zadebiutował 15 sierpnia 1968 r., epizodem w „Niemcach” Leona Kruczkowskiego. Debiut miał miejsce w warszawskim Teatrze Ateneum, gdzie aktor pracował nieprzerwanie przez następnych 12 lat. Stworzył tam wiele wybitnych kreacji, obsadzany szczególnie w rolach klasycznych. Grał Konduktora w „Dyliżansie” Fredry (1968), tytułową rolę w „Głupim Jakubie” Rittnera (1970), Iwana Szatowa w „Biesach” Dostojewskiego (1971), tytułowego „Don Carlosa” w sztuce Schillera (1972), Gustawa w „Ślubach panieńskich” Fredry (1976) itp.
Reżyserzy teatralni chętnie obsadzali go również we współczesnych kreacjach. Przykładem role: Chłopca w „Czekając na Godota” Becketta (1971), Czeladnika II w „Szewcach” Witkiewicza (1971) czy Delamarche’a w „Ameryce” Kafki (1973).
Andrzej Seweryn – role filmowe
W filmie zadebiutował w 1964 r. w produkcji zatytułowanej „Beata” (jako uczeń w klasie tytułowej Beaty). Większą rolę dał mu jednak dopiero Rybkowski w 1970 r. w „Albumie polskim”. Mimo że aktor nie zaliczał jej do szczególnie udanych, dał się zauważyć na dużym ekranie.
Wkrótce na jego talencie poznał się sam mistrz Wajda, powierzając mu rolę Maksa Bauma w „Ziemi obiecanej” (1974). Stworzyli tam doskonały tercet twórczy wraz z Pszoniakiem i Olbrychskim. Kolejna ważna rola to dowódca ekspedycji kosmicznej w „Na srebrnym globie” Żuławskiego (1976). Film nie został jednak ukończony, a na ekrany wszedł 12 lat później.
W tzw. międzyczasie grał w serialach. Na srebrnym ekranie pojawiał się w takich produkcjach, jak: „Noce i dnie” (1975), „Polskie drogi” (1976), „Rodzina Połanieckich” (1978).
W 1978 r. znów zagrał u Wajdy – rolę Jacka w filmie „Bez znieczulenia”. A rok później jego talent objawił się w pełni w „Dyrygencie” (1979) . Na plan u Wajdy powrócił dwa lata później za sprawą Kapitana Wirskiego w „Człowieka z żelaza” (1981).
Aktor ma na koncie kreacje u Stevena Spielberga w „Liście Schindlera” (1993), i właściwie w tej tylko roli spodobał się sobie. Ale zaraz potem zastrzegł, że zachwycił się głównie swoim angielskim. W wywiadach mówi, że nie lubi oglądać siebie na ekranie.
A wypada nań doskonale. Jako Jeremi Wiśniowiecki w „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana (1999) i Sędzia z „Pana Tadeusza” Wajdy (1999). Kolejny rok (2000), to kolejna doskonała kreacja księdza Stefana Wyszyńskiego w filmie Teresy Kotlarczyk „Prymas. Trzy lata z tysiąca”. Dwa lata później znów trafił do Wajdy i doskonale odnalazł się w roli Rejenta Milczka w „Zemście” (2002).
Druga dekada obecnego wieku to kreacje w filmach „Sęp” (2011, reż. Eugeniusz Korin), „Uwikłanie” (2011, reż. Jacek Bromski), „Jeszcze nic nie widzieliście” (2012, reż. Alain Resnais), „Zbliżenia” (2014, reż. Magdalena Piekorz) oraz „Anatomia zła” (2015, reż. Jacek Bromski).
W 2016 r. stworzył bardzo sugestywnie postać malarza Zdzisława Beksińskiego w filmie „Ostatnia Rodzina” Jana P. Matuszyńskiego. W 2020 Robert Gliński obsadził aktora w filmie „Zieja”. Zagrał tam tytułową postać – księdza inwigilowanego przez milicję, współzałożyciela KOR-u i Solidarności.
Andrzej Seweryn – etap francuski
W 1980 r. wyjechał do Francji i z powodzeniem realizował się na scenie teatrów i w filmie. Zaangażowany – jako trzeci cudzoziemiec w historii – do jednego z najbardziej prestiżowych teatrów na świecie Comédie-Française (1993), zadebiutował rolą Don Juanie Molièra. Trzy lata później francuscy krytycy uznali go za najlepszego aktora sezonu, chwaląc tytułową rolę w „Trudnym człowieku” Hugo von Hofmannstahla w paryskim Théâtre de la Colline. Publiczność zachwyciła się jego interpretacjami w „Świętoszku”, „Mieszczaninie szlachcicem”, w „Wiśniowym sadzie”, „Hamlecie”, „Intrydze i miłości”, „Kupcu weneckim”.
We Francji był wielokrotnie nagradzany. W 1995 r. został 493. socjetariuszem Komedii Francuskiej, a w 2013 socjetariuszem honorowym. Wykładał we francuskich szkołach artystycznych w Lyonie i Paryżu. Za jedno z najważniejszych doświadczeń teatralnych uważa kontakt z legendarnym Peterem Brookiem. Przez blisko rok współpracował z aktorami z 18 krajów nad „Mahabharatą”, przedstawieniem opartym na eposie hinduskim.
W 2010 r. po dwudziestoletnim pobycie na emigracji powrócił na stałe do Polski. Osiadł w Warszawie, a w styczniu 2011 r. objął stanowisko dyrektora stołecznego Teatru Polskiego. Ma również na koncie karierę dydaktyka – nauczał w warszawskiej Szkole Teatralnej.
Andrzej Seweryn – życie prywatne, żony, dzieci
Nie narzekał na względy płci pięknej, a żenił się… aż pięć razy. Pierwszą żoną aktora została Bogusława Blajfer. Małżeństwo rozpadło się po trzech latach (1970–1973), a w kolejnym roku aktor poślubił koleżankę po fachu, Krystynę Jandę. Ten związek przetrwał już dłużej, bo aż pięć lat (1974–1979), a ze związku pary narodziła się córka Maria Seweryn, obecnie również aktorka. Po raz trzeci ożenił się z Laurence Bourdil (1982–1987), z którą ma syna Yanna. Rozmawia z nim po francusku. Czwartą żoną Seweryna została Mireille Maalouf, z którą ma syna Maximiliena. Piątą żoną aktora w 2015 r. została Katarzyna Kubacka, promotorka sztuki filmowej, młodsza od męża o 20 lat. Ślub wzięli w ambasadzie polskiej w Rzymie, a aktor przyznaje, że dopiero przy piątej żonie zmienił się nie do poznania. Oczywiście na lepsze. Związek trwa już sześć lat. Nie mają dzieci.
Andrzej Seweryn – ciekawostki
W młodości był zapalonym sportowcem. Trenował biegi w Polonii Warszawa, grał w reprezentacji młodzików. Gdyby nie był aktorem, na pewno zostałby sportowcem.
W 1990 r. Gustaw Holoubek, Tadeusz Łomnicki i Zbigniew Zapasiewicz uznali go za jednego z trzech największych polskich aktorów dramatycznych po 1965 r. (obok Piotra Fronczewskiego i Wojciecha Pszoniaka).
W 2001 r. ukazała się książka Teresy Wilniewczyc o Andrzeju Sewerynie, pierwsza monografia aktora.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać:
Źródła
Zdjęcie: wikimedia.org | Autor: Ralf Lotys | Licencja: CC BY 4.0
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Sewerynhttps://www.se.pl/wiadomosci/gwiazdy/andrzej-seweryn-w-zalobie-zmarla-mu-matka-pracowala-jako-sprzataczka-i-szatniarka-aa-UnqZ-8NSo-i8VR.html
https://swiatradosci.pl/andrzej-seweryn-200820-kk-milosc
https://www.se.pl/wiadomosci/gwiazdy/andrzej-seweryn-w-zalobie-zmarla-mu-matka-pracowala-jako-sprzataczka-i-szatniarka-aa-UnqZ-8NSo-i8VR.html
Zapisz się do newslettera
Chciałbyś co jakiś czas otrzymywać powiadomienia o nowych, ciekawych biografiach?Zapisz się do newslettera:
Piątka
zwięzłe i dobrze sformułowane informacje
niedawno Pan Andrzej był widziany przed katedra Notre Dame a Paris
elegancki Pan z laseczka w jasnym garniturze.
Andrzej S.
Przemiły starszy Pan z wielkim dorobkiem artystycznym i ulubionym przez Pana Seweryna słowem w dyskusji publicznej – „Przypierdolić”. Co za wysoka kultura. Nic dodać, nić ująć