Jan Chrzciciel był prorokiem, który przygotował naród wybrany na przyjście oczekiwanego od tysięcy lat Zbawiciela – Jezusa Chrystusa.
Kim był Jan Chrzciciel? Najważniejsze informacje
Św. Jan Chrzciciel był synem św. Zachariasza, kapłana i św. Elżbiety, krewnej Najświętszej Maryi Panny. Urodził się prawdopodobnie w Ain Karem, leżącym ok. 7 km od Jerozolimy. Już w łonie matki został oczyszczony z grzechu pierworodnego. Został posłany, aby przygotować naród wybrany na przyjście Mesjasza, który był oczekiwany od tysięcy lat. Chrystus powiedział o nim: „największy z narodzonych niewiast”.
Św. Jan Chrzciciel głosił swoje nauki nad Jordanem i udzielał „chrztu pokuty”. Ochrzcił również Chrystusa, a gdy Zbawiciel wystąpił publicznie, oddał Mu swoich najlepszych uczniów. Św. Jan Chrzciciel wypomniał władcy Galilei Herodowi Antypasowi jego grzeszne życie z bratową i wskutek tego został uwięziony w twierdzy Macheront. Później podczas jednej z uczt Herod zobowiązał się dać wszystko, co zażąda córka jego cudzołożnicy, Salome. Po naradzie z matką zażądała głowy św. Jana i w ten sposób na rozkaz Heroda św. Jan Chrzciciel został ścięty.
Jan Chrzciciel – Życiorys
Przyczyną popularności św. Jana Chrzciciela i jego wyjątkowej roli w dziejach Odkupienia świata jest to, że był on bezpośrednim zwiastunem Pana Jezusa. Jemu przypadło zaszczytne zadanie: przygotować naród wybrany na przyjście Zbawiciela, oczekiwanego od tysięcy lat.
Ewangeliści poświęcają św. Janowi Chrzcicielowi 133 wiersze, czyli tyle, co Najświętszej Pannie Maryi. Tym samym potwierdzają wielką wagę zleconej mu przez Opatrzność misji. Ponadto jest o nim również mowa w Dziejach Apostolskich i w Listach Apostołów.
Imię Jan jest pochodzenia hebrajskiego i oznacza tyle, co „Bóg jest łaskawy” oraz „Jahwe się zmiłował”. Św. Jan był jedynym synem kapłana Zachariasza i Elżbiety (Łk 1,5), która była krewną Najśw. Maryi Panny (Łk 1,36). Anioł Gabriel zapowiedział narodziny syna Zachariaszowi, kapłanowi, w czasie liturgii ofiary kadzenia w świątyni: „Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych – do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały.” (Łk 1,13-17)
Św. Jan Chrzciciel urodził się 6 miesięcy przed narodzeniem Pana Jezusa (Łk 1,36). Tradycja wskazuje, że miejscem urodzin było Ain Karem, leżące ok. 7 km od Jerozolimy. Przy obrzezaniu otrzymał imię Jan, zgodnie z poleceniem anioła (Łk 1,13). Z tej okazji Zachariasz wyśpiewał o swoim synie proroczy kantyk, w którym sławi wypełnienie się obietnic mesjańskich i wita Jana jako proroka, który będzie szedł przed obliczem Pana i będzie Mu gotował drogę w sercach ludzkich (Łk 1,68-79). Zachariasz był niemy za to, że nie chciał dać wiary słowom anioła. Cud odzyskania mowy przy nadaniu imienia dziecku rozsławił po całej okolicy imię Jana (Łk 1,63-66). Kiedy Maryja weszła do domu Zachariasza i Elżbiety, ta została napełniona Duchem Świętym, co tradycja jednozgodnie tłumaczy, że także Jan został napełniony łaską uświęcającą a przez to uwolniony od grzechu pierworodnego (Łk 1,41).
Św. Łukasz pisze: „A dziecko rosło i umacniało się w duchu, i przebywało na pustyniach aż do dnia ukazania się przed Izraelem.” (Łk 1,80). Można przypuszczać, że opuszczony przedwcześnie przez śmierć podeszłych wiekiem rodziców, przyłączył się do ascetów, zwanych Esseńczykami, którzy w pobliżu Morza Martwego w Qumran założyli swoją kolonię (odkrytą po 1945 roku). Nie mamy na to jednak żadnych dowodów. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że św. Jan wiódł sam życie pustelnicze, jak to sugeruje Ewangelia a potwierdza tradycja.
Kiedy mężczyzna miał 30 lat był uważany za pełnoletniego i wolno mu było odtąd występować publicznie. Tak też uczynił św. Jan w 15 roku panowania cesarza Tyberiusza (Łk 3,1), czyli w 30 roku naszej ery według chronologii, którą się zwykło podawac.
Ewangeliści są zgodni, że zjawienie się św. Jana i jego publiczne wystąpienie rozeszło się szerokim echem po Palestynie i po okolicznych krajach. Sprawiła to nowina, że oczekiwany Zbawiciel już pojawił się na ziemi. Na słuchaczach równie wielkie wrażenie musiał czynić jego strój i tryb życia: „Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym.” (Mk 1,6). Garnęła się do Jana „Jerozolima i cała Judea, i wszelka kraina wokół Jordanu” (Mt 3,5; Mk 1,5). Jan zaś jako herold Mesjasza podkreślał z naciskiem, że nie wystarczy fizyczna, materialna przynależność do Abrahama, ale należy czynić owoce pokuty i wewnętrznego przeobrażenia. Na znak skruchy i odmiany życia udzielał chrztu pokuty (Łk 3,7-14; Mr 3,7-10; Mk 1,1-8). Kiedy pytano Jana, czy to nie on jest zapowiedzianym i oczekiwanym Zbawicielem świata, odpowiadał stanowczo: „Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów”.
Pewnego dnia nad rzeką Jordan zjawił się sam Jezus Chrystus, aby przyjąć od niego chrzest. Jan powstrzymał go, mówiąc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” (Mt 3,13-14). Św. Jan niejeden jeszcze raz widział Pana Jezusa i świadczył o Nim wobec tłumu: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1,29,36). Św. Jan nauczał w pobliżu miasta Jerycha, gdzie była przeprawa przez rzekę Jordan. Czasem jednak przenosił się do innych miejsc, np. do Betanii (J 1,28) czy do Enon (Ainon) w pobliżu Salim (J 3,23).
Obraz pt. Kazanie św. Jana Chrzciciela, Pieter Bruegel (starszy), 1566:
Działalność św. Jana była obserwowana przez starszyznę żydowską, która zajęła wyczekujące stanowisko w obawie przed ludem (J 1,19; Mt 3,7). Osobą Świętego był także zainteresowany władca Galilei, Herod II Antypas, któremu św. Jan wypomniał „Nie wolno ci mieć żony twego brata” (Mk 6,18). Rozgniewany król kazał Świętego aresztować i uwięzić w twierdzy Macheront.
„Tymczasem Jan, skoro usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi».” (Mt 11,2-6)
Podczas gdy wysłannicy Jana odchodzą, Jezus zaczyna mówić o nim do tłumów: „«Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha!” (Mt 11,7-15)
W dniu swoich urodzin Herod Antypas wydał ucztę, w czasie której pijany pod przysięgą zobowiązał się córce Herodiady, Salome, dać wszystko, cokolwiek zażąda. Ta po naradzie z matką, nieprawą żoną Heroda, zażądała głowy św. Jana. Herod nakazał ściąć głowę Świętego i oddać ją cudzołożnicy (Mt 14,3-12; Mk 6,17-29; Łk 3,19-20). W taki to sposób św. Jan do korony wyznawcy dołączył koronę męczeństwa.
Św. Jan miał także swoich uczniów, którzy mieli własne posty (Mt 9,14; Mk 2,18; Łk 5,33) i modlitwy (Łk 11,1). Jego uczniów napotkał św. Paweł Apostoł nawet w dalekim Efezie (Dz 19,1-7).
Jan Chrzciciel – Kult
Kult św. Jana Chrzciciela jest bardzo dawny. Od IV wieku powstały pierwsze kościoły ku jego czci. Najsławniejszym z nich jest bazylika Św. Jana na Luteranie w Rzymie, matka wszystkich kościołów, katedra papieży. Wiele razy była burzona, lecz jeszcze wspanialej była odnawiana. Obecnie stanowi perłę wśród niezliczonych kościołów Rzymu. Przy tym kościele przez 1000 lat swoją siedzibę mieli papieże, zanim ją przenieśli w 1377 roku do Watykanu.
O czci św. Jana Chrzciciela w Polsce świadczy ponad 300 kościołów wystawionych pod jego imieniem, wezwaniem. Do najokazalszych należą: katedra warszawska, wrocławska i w Kamieniu Pomorskim, fara w Toruniu, kościół w Ornecie. Postać św. Jana Chrzciciela widnieje w herbach 18 miast i miasteczek polskich.
Ku czci św. Jana powstało także kilka zakonów. Najbardziej znanym zakonem jest zakon rycerski joannitów. Ich macierzysty dom powstał przy kościele św. Jana w Amalfi (Włochy) w 1048 roku. Do Polski, a konkretnie do Zagościa sprowadził ich książę Henryk Sandomierski, który żył w latach: ok. 1130-1166.
Święto Jana Chrzciciela
Kościół katolicki w szczególny sposób podkreśla wielką misję Jana Chrzciciela, gdyż dnia 24 czerwca obchodzony jest dzień jego narodzin. W liturgii chrześcijańskiej wspomina się narodziny jedynie Jezusa, Jego Matki, Maryi, oraz właśnie Jana Chrzciciela. Skąd to wyróżnienie? Otóż św. Jan Chrzciciel co prawda począł się w grzechu pierworodnym, jednak został z niego oczyszczony w łonie matki – Elżbiety. W związku z tym urodził się bez grzechu pierworodnego. O czci jaką Kościół darzy św. Jana Chrzciciela, świadczy także ranga tego święta, które Kościół obchodzi jako uroczystość – a więc święto najwyższej klasy. Ponadto dnia 29 sierpnia Kościół obchodzi wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Jana Chrzciciela.
Ciekawostki
Ponad 220 osób o imieniu Jan zostało wyniesionych do chwały ołtarzy. Jest to rekordowa liczba. Początek tym świętym dał św. Jan Chrzciciel. Fakt ten poświadcza, jak bardzo popularne i powszechne w Kościele było to imię. Do dnia obecnego imię to bardzo często spotyka się w Polsce i we wszystkich krajach chrześcijańskich. W Polsce imię to nosi ponad pół miliona mężczyzn.
Artykuły, które mogą Ci się spodobać:
Bibliografia
Biskup Karol Radoński, Święci i błogosławieni Kościoła katolickiego, Księgarnia św. Wojciecha, 1947
Ks. Wincenty Zaleski SDB, Święci na każdy dzień, Wydawnictwo Salezjańskie, Łódź 1982
Praca zbiorowa pod red. Antonio Tarzia, Święci na każdy dzień, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2011
Obraz pt. Jan Chrzciciel, autor: Bartolomeo Veneto, XVI wiek
Zapisz się do newslettera
Chciałbyś co jakiś czas otrzymywać powiadomienia o nowych, ciekawych biografiach?Zapisz się do newslettera: